piątek, 19 lutego 2016

Rozdział 32 - ,,Chluśniem, aby nie uśnieć."

Rozdział 32
W Hogwarcie było już dawno po ciszy nocnej. Większość uczniów, jak na porządnych obywateli Anglii przystało, leżało grzecznie w swoich łóżeczkach przebrani w swoje kolorowe piżamki. Taka sytuacja miała miała miejsce w zamkowych wieżach. Tymczasem w lochach ...
- Jeszcze po kropelce, jeszcze po kropelce póki whisky jest w butelce ! 
Ślizgoni nie zamierzali spać i marnować swojego, jakże cennego czasu na takie czynności jak sen. Świętowali powrót Srebrnej Trójcy. Dzisiaj w domu węża nikt nie zamierzał próżnować.  Muzyka głośno uderzała w ściany Pokoju Wspólnego. Młodzież podskakiwała w rytm hitów, nie tylko tych magicznych, jak się okazało arystokracja znała również troszkę mugolskiej muzyki, szczególnie tej nazywanej disco polo. Srebrna Trójca tańczyła w samym środku pomieszczenia. Alkohol lekko uderzył im do główek, szczególnie dwóm przyjaciołom. Brunetowi i blondynowi. Nagle zaczęła lecieć bardzo dobrze znana im mugolska piosenka. Chłopcy z wielkimi uśmiechami, spojrzeli po sobie i w jednym momencie pokazali palcem na Jessice Malfoy.
- Ona czuje we mnie piniądz! Wystroiła się jak Beyonsss !
Diabeł i Smok krzyczeli głośno słowa piosenki, a Anioł co jakiś czas wybuchał śmiechem, kręcąc głową z niedowierzaniem, że jeden z nich jest jej bratem, a drugi chłopakiem.

*

Tanecznym krokiem podeszłam do baru, gdzie stała czarnowłosa Kate. Pamiętam jak dobrze nam się razem tańczyło na imprezie u niej w domu. Teraz pijąc razem kolorowe drinki z palemkami buzie również nam się nie zamykały. Dziewczyna była pozytywnie zakręcona.
- Jak myślisz Jess kiedy oni skończą? - Kate wskazała na 5 chłopaków, którzy tańczyli w kółeczku jakiś dziwny taniec połamaniec. Zaśmiałam się, dzisiejszej nocy było mi bardzo, ale to bardzo wesoło.
- Wiesz Kate myślę, że to kwestia czasu, kiedy...
Nie zdążyłam dokończyć ponieważ chłopcy jak jeden mąż padli na ziemie. Wystraszone podbiegłyśmy z czarnulą do nich. Nasi mężczyźni od siedmiu boleści, leżeli na podłodze i śmiali się z zaistniałej sytuacji. Pacnęłam się otwartą dłonią w czoło.
- Kate albo ja się upiję, albo ich zabije.
- Myślę Jess, że druga opcja jest za bardzo kusząca więc skorzystajmy z pierwszej.
I łapiąc się za ramiona w podskokach udałyśmy się do baru zostawiając piątkę oszołomów za sobą. Gdybym wiedziała co czeka mnie z nimi rano to zamknęłabym ich osobno w schowkach na miotły. Niestety kochany los postanowił nie ujawniać mi tego co będzie się działo o poranku. Błoga niewiedza trwała aż do 5 nad ranem, niestety kiedyś musiała się skończyć. Ech a tak dobrze mi się spało.

*

- Obiecuję, że do końca naszej edukacji macie kategoryczny zakaz picia alkoholu ! - Wkurzona do granic możliwości, niewyspana i głodna klęczałam przed swoim bratem trzymając mu pod głową miskę. Tak proszę Państwa Panicz Malfoy w bardzo arystokratyczny sposób zwracał wczorajszą kolację wraz ze spożytymi, nocnymi trunkami.
- BLAISE TO BYŁY MOJE ULUBIONE ŁAPCIE ! FUUUUUJ !
Trzymając głowę swojemu bratu nie zauważyłam, że również mojemu ukochanemu zebrało się na jakieś reklamacje posiłkowe. Oczywiście nie miał zamiaru podnosić swojej ciężkiej dupy z łóżka więc złapał pierwsze co leżało na podłodze.
- Prze... przepraszam...ko....kochanie. - Blaise pomiędzy nowymi partiami, próbował mnie przeprosić. Westchnęłam. Czemu to ja jestem ta rozsądna co pije i upić się nie może. Merlinie pomóż. Przywołałam z łazienki drugą miskę dla drugiego delikwenta. Westchnęłam. Sama nie dam sobie z nimi rady. Kate pewnie zajmowała się swoim bratem i jego przyjacielem. Wyczarowałam patronusa
Potrzebuje Twojej pomocy, hasło to mowa węży czekam w dormitorium
tego pacana co zwie się moim bratem. Pomóż mi proszę. 
Nie czekałam za długo po 5 minutach do dormitorium wpadł zziajany czarnowłosy chłopak. Gdy tylko zobaczył z czym się męczę zaczął się śmiać, przeraźliwie głośno śmiać. 
- Potti masz dwa wyjścia. Albo się zamkniesz, albo się zamkniesz. 
Mój braciszek starał się wyjść na maczo jednak w tym momencie był wątły jak dżdżownica. 
- To nadal jedno wyjście, widzę że ktoś tu nie umie liczyć. - Harry uśmiechnął się ironicznie. Machnął różdżką i dwie miski zawisły pod głowami jakże wytrwałych ślizgonów. Westchnęłam, ale uśmiechnęłam się lekko do mojego przyjaciela. On wyciągnął do mnie rękę i pomógł mi wstać z niewygodnej podłogi. Stojąc u boku młodego Pottera wymyślałam karę dla tych dwóch, wrednych małp. Kara będzie długa i bolesna, już ja się o to postaram. Inaczej nie nazywam się Jessica Narcyza Malfoy.

*

Patrząc na blondynkę odczuwałem strach. Tak, ja Wybraniec bałem się swojej najlepszej przyjaciółki, ale uwierzcie mi złowrogie ogniki, które pojawiły się w jej oczach nie wróżyły nic dobrego. Znałem ją już tyle lat i wiedziałem, że jeśli dziewczyna coś sobie postanowi to to uczyni. Szczerze już współczułem Malfoyowi i Zabiniemu. Bylem pewny, że Jessica im tak szybko nie odpuści. Podszedłem  do barku i wyciągnąłem dwie szklanki, nalałem do nich whisky. Jedną z nich podałem Jessice. Podniosłem swoją szklankę do góry i spojrzałem na dwóch zmaltretowanych ślizgonów.
- No to Panowie, chluśniem, aby nie uśnieć. - i jednym łykiem wypiliśmy ze ślizgonką swoje porcje.
- Potti jak Ci twoje złote życie miłe, zamknij swoją lwią paszcze i daj porządnym obywatelom Anglii się wyspać. - Malfoy Junior mruczał spod poduszki słowa, które z każdą chwilą słabły, aż w końcu słychać było tylko jedno wielkie chrapanie. Złoty chłopiec z wielkim uśmiechem stwierdził, że drzemka Smoka nie będzie trwać zbyt długo. Bo dokładnie za 30 minut rozpoczynała się transmutacja. Zatarł ręce z uciechy, że po raz pierwszy to nie jemu się oberwie za spóźnienie. Życie jednak bywa piękne.




******************************
Tadam rozdział 32. Jest tak jak obiecałam. Miał być dłuższy, miał być troszke inny,ale niestety mój wyjazdowy komputer nie kocha mnie, więc co chwila się ciął i kasował to co napisałam.
Mam nadzieje, że Was tak bardzo nie zawiodłam. Dziękuję że tyle osób odwiedza tego bloga i że są osoby, które go jeszcze komentują ! :)
http://ostatnia-nadzieja-slizgona.blogspot.com/ <--- Nowy rozdział, proszę o przeczytanie i ocenienie :)
ZA BŁĘDY PRZEPRASZAM ! :(
Do napisania
Mania

16 komentarzy:

  1. Witaj z powrotem :)
    Rozdział wesoły, a najbardziej moment z "ona czuje we mnie piniądz" i kacem Blaise'a i Draco.
    Już nie mogę się doczekać nexta :)
    Pozdrawiam SectumSempra

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny rozdział, czekam na kolejny ^^ życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj!
    Znalazłam twojego bloga przed dwiema godzinami i choć chciałam skomentować to nie dałam rady bo mnie bardzo wciągnęło! Zanim przejdę do głównej części komentarza to chcę się zapytać kiedy możemy spodziewać się następnego rozdziału. No to teraz czas na hymn pochwalny:
    NaMerlinaWGaciachWKoloroweSerduszkaJakiTwójBlogJestBoskiNiesamowityŚmiesznyCudownyWspaniałySłodkiRomantycznyTajemniczy!
    A teraz może odrobinę zrozumialej:
    Poza dwoma czy trzema błędami gramatycznymi (interpunkcyjnych nie zauważam bo to dla mnie Czarna Magia) blog jest pisany bardzo dobrze.
    Podoba mi sposób w jaki przedstawiłaś bohaterów. To mój pierwszy blog, w którym spotykam się z Deanem, Seamusem i Neville'em jako przyjaciółmi Miony. I oni są tacy słodcy! <3 Harry to cudeńko... Blaise i Draco - po prostu boscy! Szkoda, że tak mało jest o Kate i bliźniakach, bo oni też wyszli ci super. I z przyjemnością dowiedziałabym się co o Mionce a tfu! Jessice sądzi Ginny. No i poproszę jak najwięcej scen z Jessicą jako przyjacielską osobą dla każdego z każdego domu. I w sumie to super by było jakbyś pokazała jak panna Malfoy zachowuje się na lekcjach i jak ją traktują nauczyciele. I to chyba tyle jeżeli chodzi o bohaterów, teraz przejdźmy do fabuły...
    Pomysł jest super tylko dwie rzeczy mi przeszkadzają: pierwsza to zarzucony wątek „Zakon nam kazał to zrobić... ” (chcę wiedzieć kto, po co, na co, kiedy, jak i dlaczego!) a druga to Voldek i jego reakcja i plany w stosunku do naszej Malfoy'ówny.
    Akcja z kacem Blaise'a i Dracona i reakcja Harry'ego jest boska! Chcę więcej! :-D
    Ogólnie twój blog wielokrotnie mnie rozbawił ale i sprawił, że w moich oczach zakręciły się łzy. Tak więc gratuluję moja droga!
    I cóż więcej... Jedyne co mu pozostaje to życzyć ci mnóstwo weny, czasu i chęci na pisanie dalszych rozdziałów.
    Ja teraz mam zamiar zabrać się za twoje fremione. :-D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakiś tydzień temu znalazłam to opowiadanie i sądzę, że jest meega!
    Niecierpliwie czekam na nexta 😂😂

    OdpowiedzUsuń
  6. Kilka dni temu znalazłam Twoje opowiadanie i jest świetne. Życzę weny i czekam na kolejny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  7. Znalazłam Twój blog godzinę temu i jestem nim oczarowana. Wspaniała historia, bohaterzy oraz wątki! Czekam na następny wspaniały rozdział!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy nowy rozdział? Bo nie mogę się doczekać :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej daj znać jak Ci idzie pisanie i kiedy planujesz dodać kolejny rozdział (bo nie dopuszczam do siebie możliwości żebyś nie miała dodać). Opowiadanie jest super i czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy :)
    Pozdrawiam Anonimek

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy nowy rozdział. Błagam wróć. Twój blog jest niesamowity. Hermiona tfu Jessie jest mega. Wątek rodzeństwa lepiej bym nie wymyśliła. Draco taki starszy brat jest czasami mega słodki a o Zabinim juz nie wspomnę tak mnie oczarował. Tylko właśnie troche mi zabrakło Ginni.O co chodzi z tym zakonem czego zabronili? Proszę pisz dalej. Pozdrawiam. AvadaU_U

    OdpowiedzUsuń