wtorek, 25 czerwca 2013

Rozdział 15 - ,,Serca nie oszukasz Jessico, pamiętaj. '

Rozdział 15
Leżąc na łóżku w moim prywatnym dormitorium rozmyślałam o dzisiejszym dniu. Myśl czy jestem w dobrym domu nie dawała mi spokoju. Wpatrywałam się uparcie w sufit doszukując się jakiejś odpowiedzi. Z Pokoju Wspólnego dobiegały wesołe krzyki i szybka muzyka. Uczniowie postanowili uczcić rozpoczęcie się kolejnego roku szkolnego. Wtuliłam się mocniej w poduszkę a po moim policzku spłynęła jedna, jedyna łza. Usłyszałam pukanie, niechętnie podniosłam głowę a z moich ust wypłynęło ciche Proszę. Do mojego pokoju wszedł wysoki mulat. Posłał mi uspokajający uśmiech i przysiadł na skraju mojego łóżka. Wpatrywał się we mnie z takim spokojem, że i on mi się udzielił. Siedzieliśmy w ciszy dobrze wiedząc, że tego potrzebuję najbardziej. Rozejrzałam się po pokoju. Srebro idealnie współgrało ze spokojną zielenią. Zawsze myślałam, że sypialnie węży są obskurne i nieprzyjemne. A spotkała mnie tu taka niespodzianka. Myślami wróciłam do wydarzeń rozgrywających się jeszcze jakieś 2 godziny temu w Wielkiej Sali. Na nowo przypomniałam sobie wyraz twarzy Dracona po tym jak tiara wykrzyknęła Slytherine. Ta duma, szczęście i ta miłość, którą okazywał mi na każdym kroku. To wszystko było widać w tym jednym momencie. Blaise miał minę bardzo podobną do tej co miał mój brat. Z tą różnicą, że gdyby Zabini tylko mógł to zaczął by latać po Wielkiej Sali bez użycia miotły. Potem mój wzrok padł na gryfonów. Dokładniej na trzy osoby tak bliskie jeszcze nie dawno mojemu sercu. To co zobaczyłam w ich oczach wyrażało więcej niż tysiąc słów. Wściekłość Rona, smutek Ginny i zrozumienie Harrego tak bardzo były różne. W oczach każdego z nich dostrzegłam coś innego. Inne uczucie o którym nigdy nie zapomnę. Wtedy usiadłam do nich tyłem nie mogąc znieść ich spojrzenia. I tak byłam już pod ostrzałem spojrzeń wszystkich uczniów, a wymowny wzrok moich byłych przyjaciół nie sprawiał, że czułam się komfortowo w tej sytuacji. Na kolacji za dużo nie zjadłam, a od razu po niej zamknęłam się w swoim dormitorium. W tamtym momencie dziękowałam rodzicom, że dzięki nim mam je sama. Nie jestem jednak do końca pewna czy ta samotność była dobrym wyborem. Czy to, że jestem akurat w tym domu jest dobrym rozwiązaniem.
Serca nie oszukasz Jessico, pamiętaj. 
To właśnie te słowa tiary zapadły w mojej pamięci najbardziej. Spojrzałam się na Diabła. Siedział na łóżko wpatrując się w zaczarowane okno. Był zamyślony i w tym momencie bez niczego mogłam się mu przyjrzeć. Był przystojny i tego byłam pewna, lecz był także zajęty. Zastanawiałam dlaczego mi nie powiedział o tym, że ma dziewczynę. Czy chciał zabłysnąć przed kolegami dlatego, że rozkochał w sobie naiwną Malfoy'ównę? Nie ! Stop! Ja się przecież nie zakochałam w nim. Przecież to nie jest możliwe. Lecz dlaczego tak bardzo zabolał mnie jego widok u boku innej dziewczyny? 
- Czemu mi się tak przyglądasz ? - głos Diabła wybudził mnie z moich zamyśleń. Dopiero teraz zauważyłam, że chłopak również mi się przypatruje. Moje niebieskie tęczówki spotkały się czekoladowymi tęczówkami Blaisa. Spuściłam wzrok, lecz nie na długo. Po chwili palce mulata podniosły delikatnie mój podbródek tak że na nowo wpatrywaliśmy się w siebie. 
- Jessico...Mnie nic nie łączy z Sarą. Ja.. byłem z nią przed wakacjami, lecz zerwałem z nią w dzień powrotu do Londynu. Nie oszukałbym Cię Aniele. Nie umiałbym... - jego słowa były kojące dla mojego zranionego serca. - Zaufaj mi... 
Tak bardzo chciałam mu zaufać. Tak bardzo chciałam mu wierzyć. Wpatrywałam się w jego oczy doszukując się czy jego słowa są prawdą. 
Bo przecież oczy są odzwierciedleniem duszy. 
- Chciałabym Blaise. Tak bardzo bym chciała Ci ufać bezgranicznie, lecz... daj mi czas. Ta cała sytuacja ze zmianą domu, teraz z tobą... To za dużo jak dla mnie. - tak miało być lepiej. Chciałam sobie wszystko ułożyć, lecz w tym momencie to było niemożliwe. 
- Dam Ci tyle czasu ile będziesz go potrzebować. Zrobię wszystko byś ponownie mi zaufała. - pewność bijąca od słów Zabiniego była tak wielka, że jeszcze chwila i byłam gotowa z miejsca mu zaufać.
- Po prostu bądź przy mnie... - wyszeptałam wpatrując się w jego oczy. Zaczynałam mu wierzyć, zaczynałam mu ufać, zaczynałam... no właśnie... Zaczynałam się w nim zakochiwać. Nie wiem w jaki sposób, ale już po chwili usta mulata delikatnie muskały moje. Wtuliłam się w jego silne ramiona czując poczucie bezpieczeństwa, którego w ostatnim czasie tak mi brakowało. Tą noc spędziliśmy razem. Leżąc w swoich ramionach i rozmawiając. Nie zwracaliśmy uwagi na czas. Minuty zamieniały się w godziny, które upływały jak dla mnie za szybko. Nie wiem kiedy, lecz usnęłam otulona ciepłym oddechem Diabła. 

**********************************************************
PRZEPRASZAM :( Rozdział dodawany na szybko ponieważ nie było już notki ponad tydzień. Tak więc dzisiaj dodaję i to z komputera siostry więc nie sprawdzałam ani nic. Dziękuję za wszystkie komentarze. Wiem, że jest on krótki, lecz myślę że treściwy. + Obiecuję że rozdział 16 będzie o wiele dłuższy i zapowiadam, że dodam go najprawdopodobniej w weekend ! :) 

18 komentarzy:

  1. No nareszcie kochana, wariowałam bez Twojego bloga :D. Nie każ nam więcej tak długo czekać :p .Rozdział, mimo że krótki - cudowny! Wystarczyło mi, że wiem w jakim jest domu - mimo, że to oczywiste, chociażby po tytule, stwierdziłam, że przeciecież ona tak bardzo się nie zmieniła i w efekcie nie byłam pewna do jakiego domu się dostanie :) . Mimo że wole Dramione, to jakoś ujdzie to połączenie Blaisa i Hermi-Jessi :). W weekend od rana będę wypatrywać rozdziału.
    Szczęśliwa, bo jest nowy rozdział- Mekira :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No nareszcie kochana <3333333333

    Swietny rozdzial :**
    Oby Herm byla szczesliwa <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Doczekałam się <33
    Rozdział cudowny!
    Czekam na kolejny z niecierpliwością:)

    Pozdrawiam Jagoda:);*

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne. Nie mogę doczekać się 16.
    Zapraszam: dracoandhermionastories.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Wreszcie się doczekałam :)
    Rozdział świetny, a zakończenie to po prostu ojeju jej :)

    Blaise... Zachował się tak po dżentelmeńsku, choć nie mogę się pozbyć uczucia, że nie będzie im łatwo. W końcu połowa dziewczyn w Hogwarcie chce go mieć :p

    Mam nadzieję, że znajdziesz czas i wenę aby napisać 16 rozdział jak najszybciej. Będę czekała z niecierpliwością ^^

    Nie będę już dłużej kadzić,
    buziaki,
    Drowned :*

    P.S. Zapraszam do mnie na http://smakwiatru.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Doczekałam się (co wcale nie było łatwe) i jestem zadowolona :)
    Rozdział jest boski! Achhh... słodki diabełek.
    Uwielbiam Cię! Jesteś genialna i chce już kolejny!
    Życzę dużo weny ;)

    Julia

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam twoje opowiadanie, jest bardzo oryginalne zupełnie inne niż te które dotąd czytałam.
    Życzę dużo weny!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Twój blog jest cudowny. Oczka mi się świecą, jak widzę nowy rozdział po tak długiej nieobecności. Chcę więcej *.*
    No właśnie ja się pytam,co tak krótko!!! Oczywiście ważne, że treść była z przekazem i coś się w nim działo :) Następny chcę po prostu dłuższy. Mam jeszcze tylko jedną uwagę. Zbyt mało opisów. Piszesz tylko akcję. Czasem dajesz jakiś opis uczuć, a już bardzo rzadko jakiegoś miejsca. Blog moim zdaniem będzie wtedy bardziej urzekający i notki dłuższe, ale i tak masz we mnie czytelniczkę :)
    Pozdrawiam i weny życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ZABIJE CIE ŻE TAKI KRÓTKI !! Wiesz jaką radochę mi sprawia czytanie go? OGROMNĄ ♥ A TY DAJESZ TAKI KRÓTKI ;__; Zabijasz mnie od środka :c No cóż nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejny rozdział i życzyć DUUUUŻŻOOO WENYY :*
    ps zapraszam też do mnie na nowy rozdział http://dramiona-na-zawsze-razem.blog.onet.pl/ :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku, jaki krótki :(( Blaise jest słodki i kochany! Ale mam nadzieję, że nie będą ze sobą już w następnym rozdziale... Rozdział całkiem dobry :D
    Pozdrawiam zapraszam do mnie ;)
    http://www.dramione-w-poszukiwaniu-milosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Nominowałam cię do L.A. Pytania znajdziesz na: http://tajemnica-milosci-dramione.blogspot.com/p/liebster-award.html Jest dopiero 7 pytań, ale niedługo to uzupełnię ;)
    Co do rozdziału to jak zawsze cudo ^^
    ~*~
    Julia Malfoy
    z
    http://tajemnica-milosci-dramione.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejku, twoje opowiadanie ma już tyle rozdziałów, a ja nie mam czasu ich przeczytać :( Jest mi strasznie smutno z tego powodu, bo przerwałam gdzieś w połowie tego co już jest, ale jak na razie nie mogę przeczytać :( Dzisiaj wyjeżdżam na ponad miesiąc, bez internetu ani komputera. Ale jak tylko wrócę, to postaram się nadrobić całe opowiadanie. Pisz dalej i pamiętaj, że masz mnie za swoją czytelniczkę ;*

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne, cudowne, genialne :D Nominowałąm Cie do Liebster Award wiecej info na ron-hermiona-draco-dramione.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  14. hej co się dzieje? Prawie miesiąc bez notki... gdzie była obiecana ponad dwa tygodnie temu.. Zero odzewu, nic. Jeśli nie masz czasu to napisz chociaż kiedy mniej-więcej będzie notka. Na początku byłam zafascynowana opowiadaniem, odliczałam czas do rozdziału, a teraz to wszystko się wypala :(. Te odstępy czasowe sprawiają, że się wypada z tego "świata". Zaglądam na bloga, ale bez nadziei na notkę.. tak po prostu żeby popatrzeć. Albo zakończ choć nie mam pojęcia jak, albo dodawaj te notki zgodnie z obietnicami :(.
    Pozdrawiam Mekira

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybaczcie że nic nie dodaje ale nie miałam ostatnio internetu a dodatkowo teraz jestem na wycieczce w londynie. Spróbuje coś dodać jak wrócę czyli pod koniec lipca. Wybaczcie i pozdrawiam :)

      Usuń
  15. Uff, no dobra.
    Przez chwilę nie byłam pewna czy umieścisz ją w Slytherinie czy może w innym domu. Ale doszłam do wniosku, że inaczej wymyśliłabyś inny tytuł, bo nie miałby sensu gdyby była np. w Ravenclaw.
    Więc... Zabini mnie trochę przeraził. Ale jest już ok, chyba.
    I doszłam do wniosku, że Jessica Zabini ładnie brzmi.
    Buziaki,
    -ceilene

    OdpowiedzUsuń
  16. Hermiona w Slytherinie! Jupi! Rozdział krótki jednak nie swego uroku :). Pozdrawiam SectumSempra

    OdpowiedzUsuń